poniedziałek, 10 marca 2014

Pocieszenie



  Dziś nie chcę myśleć o dręczących nas od kilku tygodni chorobach, o bezsilności i niecierpliwym wyczekiwaniu końca tego męczącego okresu.
Dziś wyciszam się, słucham dobrej muzyki, uśmiecham się i cieszę słońcem, które opanowało miasto. Nareszcie!


  
              
                                         

1 komentarz:

  1. doskonale rozumiem Twoją bezsilność. Mierzę się z podobnymi uczuciami w podobnych okolicznościach. Ściskam i gorąco pozdrawiam:):)

    OdpowiedzUsuń